Przyszła znowu. Jak wyczytałam w necie "zima w tym roku jak student w sesji, w ciągu dwóch dni chce nadrobić pół roku".
Jednak urody jej odmówić nie można, szczególnie dzisiaj, gdy wyszło słońce. Wczoraj, przy zadymce, mniej mi się podobała :p
oto nasza droga powiatowa, główna we wsi, po próbie przepchnięcia pryzmy śniegu, przez okoliczny pług
Dalej okolice domu
"Pesymista powie, że szklanka jest do połowy pusta, a optymista, że do połowy pełna. Wiecie, co ja o tym myślę? Że ta szklanka nie jest w połowie ani pełna, ani pusta, tylko że to jest zła szklanka.Wyraźnie za duża. Takie jest moje zdanie. A wiecie, o czym to świadczy? Że jestem osobą o praktycznym, zdroworozsądkowym podejściu do życia. Takich ludzi nazywa się pragmatykami i ja właśnie taka jestem, do problemów życiowych podchodzę praktycznie." (Olivia Goldsmith)
sobota, 16 marca 2013
czwartek, 14 marca 2013
Kłopotliwy stolik
Chłopcy przywieźli od stolarza stół do salonu. Wszystko tak jak chciałam, tylko nogi do pomalowaqnia, oczywiście na biało :-) Chciałbym uzyskać efekt w tym stylu (zdjęcie z netu)
Od wczoraj trwa dyskusja pt. "Czym?"
Macie może jakieś pomysły? Ja się skłaniam ku farbie akrylowej, na to lakier, ale ja się nie znam ;-)
Poza tym zima u nas w pełni. My naburmuszeni, za to psica w swoim żywiole :-)
Subskrybuj:
Posty (Atom)