Szczególnie gdy chce się mieć praktycznie i ładnie, a ktoś (czyt. ja) boi się kolorów. Później się wchodzi na blogi i się choruje, bo u innych tak pięknie. I wtedy cała stworzona przeze mnie koncepcja, która wydawała się idealna, wali się na łeb i szyję.
Na dzień dzisiejszy mamy zamówione drzwi (zdjęcie ze strony producenta http://www.drzwi-niemiec.pl/l/pl/drzwi_wewnetrzne/w27a)
oraz gres na podłogę do kuchni i przedpokoju (zdjęcie ze strony producenta http://www.paradyz.com/Collection/living-room/lensitile)
Prawda, że szału nie ma, że za dużo to my nie nawybieraliśmy ;-)
W sprawie odzyskania pieniędzy za lodówkę
policja powiadomiona, niestety okazało się, ze to grubsza sprawa. Właściciel ma kilka sklepów-krzaków, więc nie spodziewamy się odzyskania pieniędzy.
Nauczka na przyszłość dość bolesna, no ale...
Wracam do oglądania płytek na ścianę w kuchni ;-)
Będzie pięknie, będzie pięknie
Będzie będzie :)
OdpowiedzUsuńWidziałam oczymi wyobraźni jak byłam :D
Juz jest więcej więc zapraszam ponownie.
UsuńBędzie pięknie! I drzwi i kafelki są bardzo ładne!
OdpowiedzUsuńDziękujemy, łatwo nie było ;-)
UsuńInteresująco się zapowiada. Nas czeka jeszcze przed zimą wymiana okien i drzwi balkonowych. Już mi skóra cierpnie, bo potem trzeba to wszystko uporządkować :(
OdpowiedzUsuńBrr, bałagan, ale za to będzie ciepło
UsuńFajnie urządzać dom......to takie ekscytujące:)
OdpowiedzUsuńNa razie zafiksowałam się na ozdobie okien ;-)
UsuńUrzadzanie jest fajne:))
OdpowiedzUsuńFajne i fajnie można się ze Ślubnym posprzeczać na temat wyborów ;-)
UsuńPodobają mi się i drzwi i płytki! Tak trzymać! :)
OdpowiedzUsuńpozdrowienia!
Brniemy dalej :-)
Usuń