Sprawa dotyczy specjalnego zasiłku opiekuńczego
Przychodzi klient do biura:
- Dzień dobry, ja tu się miałem stawić w styczniu, bo przepisy się miały zmienić, w sprawie opieki nad Dziadkiem,.
- Hmm, dobrze, tylko, że pierwszej kolejności do opieki nad Dziadkiem sa jego dzieci.
- Tylko ja się moge nim opiekować, tylko ja
- Rozumiem, ale ten Pana dziadek miał dzieci, skoro ma wnuka, co się z tymi dziecmi dzieje? Dlaczego nie mogą się podjąć opieki nad Dziadkiem?
- Aaaaaaa, Miał czworo dzieci, dwoje ma renty, bo są niepełnosprawni, jeden to alkoholik, dopiero z więzienia wyszedł, drugi tez pije i do tego mieszka daleko stąd i nie ma z nim kontaktu
Z koleżanka biurową na siebie, cóż przepisy przepisami, no, ale czynnik ludzki....
- To od tych niepełnosprawnych pan weźmie orzeczenie, o tym daleko, to może jakieś oświadczenie, co zrobić z tym tutaj
Myślimy, głowy parują, może jakiś wywiad , może to, może tamto..
- Aaaaaaa, bo ja jeszcze powiem tylko, że Dziadek zmarł miesiąc temu.
Klasyczne pacnięcie nasze ręką w twarz, nie, za opiekę nad zmarłymi się kasy nie dostaje.
KURTYNA
"Pesymista powie, że szklanka jest do połowy pusta, a optymista, że do połowy pełna. Wiecie, co ja o tym myślę? Że ta szklanka nie jest w połowie ani pełna, ani pusta, tylko że to jest zła szklanka.Wyraźnie za duża. Takie jest moje zdanie. A wiecie, o czym to świadczy? Że jestem osobą o praktycznym, zdroworozsądkowym podejściu do życia. Takich ludzi nazywa się pragmatykami i ja właśnie taka jestem, do problemów życiowych podchodzę praktycznie." (Olivia Goldsmith)
Ale jajca:):):):) To se wnuczek wykombinowł:)
OdpowiedzUsuńSpryciarz :-)
Usuńhehe nowa metoda "na wnuczka" teraz nie od dziadków a od instytucji będą wyłudzać :D
OdpowiedzUsuńO o tym nie pomyślałyśmy ;-)
Usuńhaha uwielbiałam takich klientów :D jak pracowałam w tej branży :D
OdpowiedzUsuńJa też, każdy stres rozbiją ;-)
Usuńbrak słów :)) ale chyba każdy pracujący z ludźmi ma takie doświadczenia :D
OdpowiedzUsuńOj chyba tak, ale ten przynajmniej nie był agresywny
UsuńKlient roztargniony, albo bezczelny
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Roztargniony i ogólnie chciał zapytać czy może dostać kase wstecz ;-)
UsuńNooo... przyszedł w poniedziałek klient do biura i mówi coś o zgłoszeniu córki do ubezpieczenia zdrowotnego, kasiorce za urodzenie dziecka i tak dalej... pytam gdzie ma akt urodzenia, albo wypis ze szpitala, a On na to: "ALe moja Marysia urodzi się dopiero w czwartek !!! " ...hahaha... prorok jakiś czy co ???
OdpowiedzUsuńJasnowidz :-) no zdarzają się i takie przypadki, więc na pytanie o to co potrzebne do becikowego, w pierwszym odruchu mówię "dziecko" ;-)
UsuńNo dobrze, ale grobem to tez sie trzeba opiekowac:)))))))))))
OdpowiedzUsuńCała rodzina była ciekawa, dobrze, że o tej śmierci jednak na pomknął :)))
OdpowiedzUsuńnapomknął oczywiście razem!
OdpowiedzUsuńTo się człowiek wysilał i wysilał a tu... nic :))))
OdpowiedzUsuń