wtorek, 11 września 2012

Wpadłam...

Wpadłam w urządzanie domu. Jenyyyyyyy ile pierdułek trzeba wybrać, straszne.
Szczególnie gdy chce się mieć praktycznie i ładnie, a ktoś (czyt. ja) boi się kolorów. Później się wchodzi na blogi i się choruje, bo u innych tak pięknie. I wtedy cała stworzona przeze mnie koncepcja, która wydawała się idealna, wali się na łeb i szyję.

Na dzień dzisiejszy mamy zamówione drzwi (zdjęcie ze strony producenta http://www.drzwi-niemiec.pl/l/pl/drzwi_wewnetrzne/w27a)

oraz gres na podłogę do kuchni i przedpokoju (zdjęcie ze strony producenta http://www.paradyz.com/Collection/living-room/lensitile)

Prawda, że szału nie ma, że za dużo to my nie nawybieraliśmy ;-)


W sprawie odzyskania pieniędzy za lodówkę
policja powiadomiona, niestety okazało się, ze to grubsza sprawa. Właściciel ma kilka sklepów-krzaków, więc nie spodziewamy się odzyskania pieniędzy.
Nauczka na przyszłość dość bolesna, no ale...

Wracam do oglądania płytek na ścianę w kuchni ;-)
Będzie pięknie, będzie pięknie


12 komentarzy:

  1. Będzie będzie :)
    Widziałam oczymi wyobraźni jak byłam :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Będzie pięknie! I drzwi i kafelki są bardzo ładne!

    OdpowiedzUsuń
  3. Interesująco się zapowiada. Nas czeka jeszcze przed zimą wymiana okien i drzwi balkonowych. Już mi skóra cierpnie, bo potem trzeba to wszystko uporządkować :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajnie urządzać dom......to takie ekscytujące:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na razie zafiksowałam się na ozdobie okien ;-)

      Usuń
  5. Odpowiedzi
    1. Fajne i fajnie można się ze Ślubnym posprzeczać na temat wyborów ;-)

      Usuń
  6. Podobają mi się i drzwi i płytki! Tak trzymać! :)
    pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń