środa, 10 października 2012

Co mam - część pierwsza

Pisałam w faktach o sobie, ze nie znoszę zmian, długo czekać nie musiałam na potwierdzenie tych słów. Pan Domu ułożył płytki na ścianie w kuchni, sama je wybrałam (znaczy się razem wybraliśmy)

a ja w ryk, że mi się nie podobają. I tak od piątku, z takim natężeniem i rozpaczą, że Pan Domu pytał w niedzielę rano czy skuwamy. We wtorek pytanie powtórzył.
O co chodzi, ano o to, że co raz bardziej namacalny staje się fakt, że się przeprowadzamy.

No dobra, więc płytki już mamy opłakane. ;-) Mam nadzieję, że reszta pójdzie łagodniej.

Co więc mamy?
1. projekt łazienki w, podobno, niemodnym beżu i brązie

i wc


2. bibeloty do kuchni (zdjęcia pochodzą od sprzedawcy z allegro)
patelnie ceramiczne, bo na kuchenkę indukcyjną moje stare nie pasują (o jakże mi przykro z tego powodu :p)
pojemniki na różne różności, oczywiście więcej niż na przestawionym zdjęciu,

 bo jeszcze na sól, mąkę, bułkę tartą, kawę, herbatę, cukier, oraz nagle niezbędny okazał się być
Nie wiem jak my do tej pory obywaliśmy się bez pojemnika na smalec, jak jacyś barbarzyńcy :-D
I zegar

Poza tym mamy płytki na podłogę do kuchni (zdjęcie od producenta)


Tak wygląda moja kuchni w wersji instant, teraz trzeba to wszystko zalać ciężką pracą i poczekać aż efekt nas powali.
Idę szukać mebli :-)

Na koniec może jakaś dobra dusza podpowie jaki kolor ścian wybrać?




31 komentarzy:

  1. Pięknie to wszystko się prezentuje, a płytki są ok, wiec nie rozumiem Twego płaczu:-) Jak wykończycie resztę to będą się pięknie prezentować:-)
    Zazdroszczę przeprowadzki to własnych, prywatnych 4 kątów!:-D

    OdpowiedzUsuń
  2. o jakie przecudne patelnie, ach! kolor na ściany lawendowy oczywiście:x

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No przecież, lawendowy! ale taki do sypialni idzie :-)
      Trzeba przemyśleć sprawę :-)

      Usuń
  3. W kuchni najbardziej podobają mi się ciepłe kremy albo cytrynowy z akcentami brązu, jeśli jest mniej światła :) Kiedyś nie lubiłam cytryny, odkąd przypadkiem pomalowałam - i to na taki półpołysk - jestem zakochana, bo fajnie rozświetla :D Podobał mi się też taki łososiowy róż, czy może pomarańcz - sama nie wiem co to był za odcień. Byle nie zielenie, bo jedzenie trupio wygląda :D

    A kto powiedział, ze brązy i beże w łazience niemodne? Przecież tu wyglądają świetnie, świeżo i nowocześnie, może takie prlowskie nie modne, to owszem ;) Zresztą modne - niemodne - już widzę jak ktoś podążając za modą co sezon skuwa kafelki ;) Choć są już farby i można w sumie tylko je przemalować...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. łososiowy róż mnie się podoba :-)
      a tak słyszałam, ze beże niemodne, ale masz rację co sezon skuwać czy przemalowywać, a idźźźźźź, nie ze mną takie numery, zbyt leniwa jestem ;-)

      Usuń
  4. Kobieta zmienną jest:)
    Z kolorami ścian to też miałam problem, bo po latach bieli przyszła chęć na kolor. No i zaszalałam, przedpokoje jarzębina plus moce oświetlenie,i wyglądają świetnie, sypialnia delikatny łosoś- jest cieplutko, następny lekki beż, duży jeszcze biały. Kuchnia przed remontem i też będzie dylemat. Mnie tam te Twoje łazienkowe brązy się podobają, ja mam "miodki" - też nie uważam, że wszystko musi być zgodne z trendami i modą, bo nie to jest ładne,co jest ładne, tylko to, co się komu podoba:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może ten delikatny łosoś na hol by poszedł u nas? skoro cieplutko jest a ja chcę, żeby wejście robiło przytulne wrażenie.
      Zgadzam się z tym, ze nie to ładne co ładne...

      Usuń
  5. Nic nie doradzę, bo widzę,że świetnie sobie radzić!;) A kafelki mnie zachwyciły;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kolory pastelowe może? My mamy w kuchnię pomalowaną farbą, która nazywała się "Osobliwy żółty". No i jest osobliwy, bo wchodzi w łosoś i... sama nie wiem w co, ale żółtego w nim niewiele. Łazienkę też chcemy w beżu. Nie szczyp się- ładna jest ta Twoja :)A w ogóle nie rozumiem modne- niemodne, kiedy jest to wszystko takie drogie, a moda się zmienia błyskawicznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No własnie nie rozumiem skuwanie wszystkich płytek, bo z mody wyszły. Zresztą przemalowywania całego domu też nie ;-)
      Początkowo chciałam mocny kolor na ścianach, ale mi przeszło, wolę mocne kolory dodatkami wprowadzać :-)

      Usuń
  7. Dobra dusza podpowiada: kawowy (czy się jest kawoszem a nawet jak się rzuciło to kawowy pomaga, a kawa z mlekiem oczywiście). Albo łosoś albo róż surowego mięsa (mmm)
    A w łazienkach to ponoć szarość tak nie ulega modom, jakby co.
    A teraz dobra dusza spada do swojej mięsno-kawowej kuchni ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kolor surowego mięsa mnie powalił, ale fakt ładny jest :-)

      Usuń
  8. Nie przejmuj się tym, że modne czy nie modne. Najważniejsze by się Tobie podobało nie innym. Dla każdego ładne albo nowoczesne itd znaczy coś innego. Jestem na etapie remontowo- budowlano i podziwiam... :)

    OdpowiedzUsuń
  9. A może niemodne znaczy ponadczasowe? Hi, piszę tak bo sama mam dwie łazienki w brązach i beżach :D
    Patelnie są obłędne!!! Widziałam na grouponie takie, w czerwieni i seledynie, bez kropek i zachorowałam na nie. Ale w kropeczki są przeurocze. Dasz namiar na sprzedawcę allegro? Wyrzucę swoje nowe-stare patelnie z przyjemnością ;)
    A płytki są bardzo wesołe i na pewno wpasują się idealnie w Twój klimat :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Link do patelnihttp://allegro.pl/zestaw-patelni-ceramicznych-brat-maxx-indukcja-i2641431745.html. Teraz są w promocji i to sporej ;-)
      Masz rację brąz jest ponadczasowy. Sporo osób jest zdziwionych, ze te same płytki dajemy w dwóch pomieszczeniach, ale jesteśmy zbyt leniwi, żeby wybierać kolejne, jedynie główna łazienka będzie w szarościach, ale płytki z tej samej serii.
      Te płytki w kuchni rzeczywiście wesołe, dzieci, które nas odwiedzają są jak zahipnotyzowane :-)

      Usuń
    2. Dzięki :) Biegnę oglądać :)

      Usuń
  10. Uwielbiam niemodne beże! Wszystko piękne, aż zazdroszczę:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hahaha my jak tacy hipsterzy ;-) beże nie są mainstreamowe :p

      Usuń
  11. Martuś, uśmiech mam od ucha do ucha :))

    Opłakane płytki tak mnie rozśmieszyły.
    Już wyobrażam sobie, jak płakałaś prawdziwa Kobietko :)))

    Skąd ja znam takie różne jakże ważne dylematy :)))

    A to, ze Ci tak ironicznie przykro z powodu patelni jest równie cudne :))

    Buziaki. Miłego urządzania.

    My tez się teraz tak trochę urządzamy.
    Łazienka w niemodnych kolorach brązu i beżu, a jakże :))
    A płytek do kuchni wybrać od tygodni nie mogę :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, bo wybór płytek to jest zadanie straszne. Za dużo, kiedyś nie było i był spokój :p
      Mi bardzo przykro, że muszę wyrzucić patelnię, ale rozumiesz - indukcja :-D
      Oj płakałam płakałam, aż mnie Mama słownie huknęła, że mnie Mąż z domu wywali za takie fochy.

      Usuń
    2. :) Martuś nie mogę :)
      Na Mamy zawsze można liczyć.
      Moja na mnie czasem też huknie :))

      Buziaki

      Ada

      Usuń
    3. Taaaaaaaaaa, wiesz jaki dramat, nie dość, ze z płytkami, ktor mi się nie podobają, to jeszcze samotnie :-D

      Usuń
  12. Pięknie się zaczyna robić :) Już się nie moge doczekac kiedy się pochwalisz końcowym efektem.
    Beże i brązy w łazience jak najbardziej na topie i praktyczne i chyba jak buty na koturnie wiecznie żywe :) Też zamierzam mieć brązik i beż, bo szary miał być ale przytłaczający jest a mojej małej łazience. Pojemniki do kuchni cudne ^^ a ten na smalec pewnie okaże się bardzo praktyczny, bądź co bądź ale smalec ładnie opakowany będzie się pięknie prezentował z butelkami z oliwą z oliwek :) Naczynia mnie urzekły, my nie kupujemy nowych bo stoją jeszcze od ślubu nieużywane. Nie są tak urocze, bo stal nierdzewna ale co tam. Kiedyś zaszaleję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas jedna łazienka będzie w szarościach, ale z czerwonymi akcentami.
      Oj zaszalejesz zaszalejesz, taka rola Kobiety :-D
      Z jednej strony nie mogę się końca doczekać, z drugiej strony jestem pełna obaw

      Usuń
    2. Nie ty jedna. Ja już się nie mogę doczekać pięknej łazienki i funkcjonalnej kuchni a z drugiej ciągle myślę czy o czymś nie zapomniałam, czy czegoś nie przeoczyłam, czy się potem pomieszczę z tym swoim "majątkiem". Ech... KOBIETY :D

      Usuń
  13. oj oj, zazdroszczę :((
    ta łazienka jest piękna, ja tam nie wiem co w niej nie modnego, te kolory mega mi sę spodobała :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło nam. Dzisiaj już część łazienki ułożona :-)
      Podobno zaczyna być pięknie

      Usuń
  14. Patelnie są super!Z takie to nawet mielony będzie smakował, jak stek :) beże, brązy są ponadczasowe i tak szybko nie zejdą z listy najpopularniejszych kolorów:)
    Pozdrawiam serdecznie i czekam na nowe zdjęcia:)

    OdpowiedzUsuń