poniedziałek, 31 marca 2014

... bo ja od 2. nie śpię ;-)

Przeglądałam wczoraj wieczorem ofertę koszulek dla dzieci. Fajnie by było kupić dla Dziedzica, na lato, szczególnie, że promocja, że ładne, że na lans wakacyjny się nadadzą. No ale do tej pory w bodziakach, jakoś mam obsesję, ze mu plecki owieje.
Od czego więc Mąż, siedzący obok, wszak kto mi lepiej doradzi niż Pragmatyk.
- Skarbie, słuchaj, są tu takie fajne koszulki, w promocji!, dla Dziedzica, tylko nie wiem, czy latem w samych koszulkach będzie mógł śmigać, tzn. bez bodziaka. Jak myślisz?
- Hmm, wiesz ciekawe, ale jak mu tylko koszulkę założysz, to na czym pielucha będzie się trzymała, bo wiesz, teraz bodziak ją trzyma w kroku...
-???
- Kuźwa, ale rozumiesz, że ja od 2. nie śpię :p

11 komentarzy:

  1. He he dylematy młodych rodziców. Gwarantuję Wam, że bodziak nie jest potrzebny do trzymania pieluszki, świetnie się sama trzyma :) poza tym zawsze do koszulki możesz dokupić spodenki, ale odpowiednio dobrany rozmiar pieluszki nie powinien rodzić kłopotów z jej trzymaniem się na pupci Dziedzica. Latem dziecko na pewno nie zmarznie w koszulce. Bywały takie dni, że Gucio latał w samej koszulce i to jeszcze na ramiączkach, bo upał był taki, że dziecko się męczyło strasznie. Plecków mu w letnie dni na pewno nie owieje. Złota zasada, żeby dziecka nie przegrzewać. Trzymam się jej i odpukać od 14 miesięcy tylko raz zachorował Gutek na zapalenie gardła. Kupuj śmiało koszulki na lans nadmorski.
    Teraz też nosimy bluzki i koszulki tylko pod spód daję body na ramiączkach :) no ale dopiero startujemy z wiosną :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serio, bodziak nie jest potrzebny do trzymania pieluchy? :p Ja z tym owianiem mam obsesję, bo sama miałam z tym problem. No, ale kiedyś trzeba będzie spróbować.
      My tez na bodziaki bluzki zakładamy :-)

      Usuń
  2. ja tez miałam z owianiem obsesję Emilka nosiła body do niedawna haha aż wreszcie sama mnie upomniała że nie chce ich nosić :D:D:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. przy dziewczynce to chyba jeszcze wieksza obawa? no i wyglada, ze rodzice z doswiadczeniem tez maja takie obsesje ;-)

      Usuń
  3. Gdybyś zobaczyła latem dzieci mojej sąsiadki to byś od razu wszystkie obsesje w kąt wywaliła. Dzieci te chodzące to same, te raczkujące na czworakach latem zażywają kąpieli błotnych specjalnie im na podwórku robionych, albo całymi godzinami jak ciepło ganiają na golasa. Dzieci są szczęśliwe, choć umorusane, chorują chyba standardowo, jak to dzieci. Nie sądzę, żeby ktoś się tam przejmował owiewaniem plecków:)))
    Pielucha trzyma się sama, ma rzepy:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fakt. My tez tak latalismy ;-)
      Koszulki zamowione :-D

      Usuń
  4. Ciekawe że jak się nie śpi w nocy to się myśli o wszystkim tylko nie o śnie.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, tak. Ja zazwyczaj o finansach, albo, ostatnimi czasy, o wojnie

      Usuń
  5. Mój bebik latem pomykał w bodziaku, często tylko w bodziaku. Ten kawałek ciałka nad pieluchą ma tendencję najpierw się pocić, a potem marznąć i mam fobię, że zapalenia nerek albo innej rwy kulszowej dostanie. A w ogóle na lato fajne są krótkie rampersy, lekkie ubranie a pielucha schowana - tylko w pl to takie ciuszki ceny mają z kosmosu. Młode lansować się będzie jak osiemnastkę skończy, póki co mamine fobie rządzą.

    OdpowiedzUsuń
  6. Dawno takich koszulek nie kupowałam :)
    Ale wygodne są na lato, bezapelacyjnie, nawet pod / nad takie małe body bez rękawków. :)
    pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  7. Padłam ze śmiechu. Pampek trzyma się tylko dzięki bodziakowi! :D Dobree...dobre!
    Ojj rożne rzeczy człowiek wymyśli przez brak snu..

    OdpowiedzUsuń