środa, 13 lipca 2016

Bo ja przez ciążę przytyłam...

W ciąży:
- jeszcze ciasteczko
- jeszcze śledzika
- chipsa
- loda, drugiego, piątego
- pizza mniam mniam
itd
w nocy, w dzień - mniam, mniam, mniam
przecież jem za dwoje , przecież ciąża, bo przecież organizm się domaga....

Po porodzie:
O jeju, jak ciąża zmieniła moje ciało, ale przez ciążę utyłam

Taaaaaaaaaaa ciąża....


Ps. oczywiście wiem, oczywiście rozumiem, że są różne sytuacje, czasami/ często ciąża ma wpływ na nasze gabaryty, a już z pewnością na jędrność ciała ;-) tłumaczę, żeby nie było, że wszystkich do jednego wora ;-)

15 komentarzy:

  1. Pulchność poporodowa, mile ją wspominam. jako mąż i nie bójmy się tego słowa kochanek.
    Taki już jestem
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Na szczęście jak widać wielu mężczyzn nie ma nic przeciwko temu.
    Ale pamiętam siebie, w ciąży akurat biegałam na zajęcia na studiach, nie miałam tyle czasu, żeby na siebie uważać i podjadać, zależało mi na tym, żeby jak najwięcej skończyć, bo wiedziałam, że dziecko zmieni wszystko i będę miała znacznie mniej czasu. W sumie więc większość zeszła od razu po porodzie, a reszta (także na skutek ćwiczeń, które ponowiłam niemal od razu po porodzie) w ciągu roku po urodzeniu dziecka. I nie było tego wiele. Nie dałam sobie wmówić, że należy czy też można ulegać wszystkim zachciankom i na szczęście! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja przytyłam 20 kg, po porodzie zeszło 25.
      Potem pofolgowałam, bo samo szło :p

      Usuń
    2. Ja przytyłam 15 kg, prawie wszystko zeszło po ciąży, a po zakończeniu karmienia reszta. Wracało przy różnych stresujących okazjach. A ostatnio nauczyłam się zdrowo jeść i znów wróciłam do wagi z liceum, tylko na trwałe, mało tego chyba będzie nawet lepiej. :)
      pozdrowienia z nowego miejsca
      iw vel iw-nowa
      a teraz iw.nowa.2.0

      Usuń
  3. Po pierwszej ważyłam48 kilo, po drugiej lekko przytyłam. Przybrałam mocno na wadze kiedy skończyłam 53 lata, a teraz znowu chudnę:)
    Tycie podczas ciąży jest normalne, byle nie za dużo, a podjadanie to cecha nie tylko będącej w ciąży.
    Prawda jest jednak taka, że nie należy się zaniedbywać. Zaniedbana "utyta" kobieta straszy. "Utyta" kobieta zadbana i w fajnym ciuchu oraz uśmiechnięta i zadowolona z siebie-wzbudza sympatię

    OdpowiedzUsuń
  4. cukrzyca ciążowa skutecznie uchroniła mnie przed dodatkowymi kilogramami w czwartej ciąży;D
    Myślę jednak, że teraz kobiety jednak bardziej racjonalnie się odżywiają i nie ulegają zachciankom;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację, przemija "bo ja muszę jeść za dwoje"

      Usuń
  5. hihihi no ja z tych co przez ciążę przytyłam jakoś ciąży 5.5. roku już nie ma a ja dalej gruba :D - no to teraz zgonię na brak czasu dla siebie :D a jak! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo najważniejsze to znaleźć winnego. U mnie tarczyca :-D

      Usuń
  6. Mi po ciazy zostaly 3 kg a rodzilam 5 miesiecy temu. Mam nadzieje, ze zgubie ;-)
    Swoja droga mam jednak wrazenie, ze zmienia sie myslenie kobiet w ciazy i z "jedz za dwoje" przechodza na "jedz dla dwojga" przynajmniej w moim otoczeniu.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie też :-)
      Ale niektórym nie zmienisz myślenia, bo przecież maluch w brzuchu z pewnością potrzebuje chipsów :-D

      Usuń
  7. Witam, ja rodziłam 32 lata temu i przytyłam bardzo dużo. wagi nie zgubiłam, wręcz przeciwnie doszło jeszcze kilkanaście kilogramów, a powody takiego stanu rzeczy zostały już podane prze komentatorów. Teraz próbuję się odchudzać, bo sparaliżowanym nogom ciężko unieść tyle kilogramów, ale jednocześnie miesiąc temu rzuciłam palenie i w chwilach kryzysu jem już nie za dwoje, a za cały pułk wojska. Wniosek z tego taki, że nie tylko ciąża może być usprawiedliwieniem żarłoczności. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. A ja ważę więcej niż po koniec drugiej ciąży :(( Na co mam zwalić winę? ;) Niedoczynność tarczycy to zawsze jakiś powód. Ale walczę! :))
    A od słuchania o jedzeniu za dwoje to robi mi się niedobrze ;)

    OdpowiedzUsuń